Juliusz Kunicki, licencjat zarządzania turystyką Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. Instruktor żeglarstwa i kapitan jachtowy od 1996 roku.
Był kapitanem starych, drewnianych jachtów, które mają duszę, dzielnych, stalowych dwumasztowców, laminatowych Conradów i Bawarii oraz pełnych wygody i przestrzeni turystycznych katamaranów. Prowadził m.in. rejsy po wybrzeżach Morza Śródziemnego, Szkocji, Norwegii, Maroka, Tajlandii, Malezji, Seszeli, Meksyku, wysp karaibskich i atoli Polinezji. Przebył kanał Marna Ren, płynąc przez tunele, akwedukty, niezwykłe śluzy i bajkowe, alzackie miasteczka na szlaku winnym.
Żeglarstwo, choć jest jego największą pasją, traktuje jako drogę do poznawania świata i ludzi. Kiedy w porcie cumy dobrze trzymają się nabrzeża, chwyta plecak i rusza z załogą w kierunku najwyższego szczytu wyspy, w gęstwinę wiecznie zielonego lasu deszczowego, do krateru drzemiącego wulkanu, w głąb wapiennej jaskini albo do ruin dawnych cywilizacji.
Z równą ochotą nurkuje z fajką obserwując podmorski świat i życie rafy koralowej. Potrafi niekonwencjonalnie zaplanować i poprowadzić rejs. Lubi dzielić się swoją wiedzą i pasją.
Chętnie tłumaczy zagadnienia związane z nawigacją, meteorologią i zasadami żeglowania. Nie jest typem samotnego żeglarza. Zawsze uważał, że głównymi atrakcjami rejsu są: jacht, morze, nowe lądy i nowi ludzie zwani załogą.